Zapiski z podrózy dalekich i bliskich

Notatki z podróży

Tajemnicze wyspy  Banda,  gdzie legenda wysp korzennych spotyka się z historią.  O tej podróży marzyliśmy od wielu lat. I teraz  sen zaczyna się pomału spełniać. Wjeżdżamy na pokładzie promowego olbrzyma firmy Pelni  w  wąską cieśninę między  stożkiem wulkanu Gunang Agi a niewielką wyspą Banda Neira. Na zielonym zboczu góruje majestatycznie  fort Belgica …

Czytaj dalej

Ambon był naszym przesiadkowym przystankiem w drodze na wyspy Banda. Z pewnym niepokojem wysiadaliśmy z samolotu. Jeszcze kilka lat temu obowiązywał tutaj całkowity zakaz wjazdu dla cudzoziemców. Krwawe rozruchy na Molukach – niejednokrotnie porównywane do wojen religijnych w Bośni czy Libanie – zaczęły się właśnie od wydarzeń na wyspie Ambon. Wkraczaliśmy pełni obaw  na terytorium, z którego wylała się fala ludzkiej nienawiści na niewyobrażalną skalę.

Czytaj dalej

Stare dęby  i rozległe pastwiska, na których objadają się żołędziami świnki rasy iberyjskiej, to dominujący element w krajobrazie Araceny. Trzeba tu przyjechać, aby zrozumieć, dlaczego Hiszpanie wytwarzają najdroższe i  najsmaczniejsze szynki na świecie. 

Czytaj dalej

W Sewilli zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia – miasto ma w sobie wiele z klimatów naszego Krakowa. Byliśmy tu już parokrotnie , za każdym razem odkrywamy coś nowego. Samo odwiedzenie najsłynniejszych zabytków takich jak Giralda  … to zaledwie muśnięcie tego co Sewilla może oferować. Poza licznymi zabytkami miasto to ma jeszcze swoje bogate wnętrze …

Czytaj dalej

Najpierw było marzenie: zamieszkajmy przynajmniej przez miesiąc w małym  domku gdzieś w wysokich górach, z dala od utartych szlaków i stąd – od  środka – smakujmy hiszpańskie krajobrazy oraz  poznawajmy życie mieszkańców Andaluzji. Pomysł spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem najbliższych.

Czytaj dalej

Moje pierwsze spotkanie z Petrą odbyło się w niezwykłej scenerii. Przyjechaliśmy do miasteczka Madi Musa wieczorem, a tuż po kolacji organizator naszej konferencji  zaprosił wszystkich  na wieczorny spacer wąwozem As-Sik w kierunku Skarbca Faraonów – głównej atrakcji miasta wykutego w skale. Wzdłuż drogi  po obu stronach wąwozu paliły się setki lampionów – świec, które oświetlały nam przejście i zapowiadały nastrój tajemnicy oraz obcowania z duchami dawnych przodków.

Czytaj dalej

Po pierwszej wyprawie do malezyjskiej części  Borneo dwa lata temu poczuliśmy niedosyt, nie udało nam się bowiem wejść na najwyższy szczyt  słynnej góry Kinabalu.  Postanowiliśmy więc tam powrócić , aby  nadrobić zaległość, a przy okazji odwiedzić  prowincję Sarawak ze stolicą Kuching  i znanym parkiem narodowym Baku.

Czytaj dalej

Wszelkie stereotypy związane z Borneo pryskają  jak bańka mydlana wkrótce po wylądowaniu na tej wyspie  . Prastarej dżungli (najstarszej na świecie ) jest tu jak na lekarstwo  – tylko w parkach narodowych. Za to częściej można spotkać  oskalpowane ugory – przygotowywane pod uprawy palm olejowych.

Czytaj dalej

Warto zboczyć z  utartych szlaków w Indonezji – w tym niezwykłym kraju położonym na kilkunastu tysiącach  wysp i wysepek Celem naszej wędrówki stał się  północny wschód Indonezji – wyspa Sulawezi  a potem wyspy Moluki.

Czytaj dalej

Nasza  wyprawa na północne Moluki była  podróżą w nieznane. Zaznaczyliśmy sobie tylko punkt startowy i powrotny – wyspa Ternate. Dopiero na miejscu dzięki Ilhanowi  – młodemu ambitnemu recepcjoniście z hotelu – dowiedzieliśmy się o  rajskiej wyspie Goraici, którą  trudno wypatrzyć na mapie i która  na miejscu okaże się … bezludna.

Czytaj dalej