Zapiski z podrózy dalekich i bliskich

Nasza  wyprawa na północne Moluki była  podróżą w nieznane. Zaznaczyliśmy sobie tylko punkt startowy i powrotny – wyspa Ternate. Dopiero na miejscu dzięki Ilhanowi  – młodemu ambitnemu recepcjoniście z hotelu – dowiedzieliśmy się o  rajskiej wyspie Goraici, którą  trudno wypatrzyć na mapie i która  na miejscu okaże się … bezludna.

Czytaj dalej