Wisława Szymborska napisała piekny wiersz o tarsjuszu, który nie jest potrzebny człowiekowi do niczego i który uspokaja sumienia. Załuję, że nie znałem tego wiersza przed podróżą na Filipiny i na północ Indonezji.
Mieliśmy szczęście obserwować parę tarsjuszy śpiących w dziupli, są nieco mniejsze niż oglądane przez nas na Filipinach i mają białe znamię pod oczami.
Warto zboczyć z utartych szlaków w Indonezji – w tym niezwykłym kraju położonym na kilkunastu tysiącach wysp i wysepek Celem naszej wędrówki stał się północny wschód Indonezji – wyspa Sulawezi a potem wyspy Moluki.