Warto zboczyć z utartych szlaków w Indonezji – w tym niezwykłym kraju położonym na kilkunastu tysiącach wysp i wysepek Celem naszej wędrówki stał się północny wschód Indonezji – wyspa Sulawezi a potem wyspy Moluki.
Nasza wyprawa na północne Moluki była podróżą w nieznane. Zaznaczyliśmy sobie tylko punkt startowy i powrotny – wyspa Ternate. Dopiero na miejscu dzięki Ilhanowi – młodemu ambitnemu recepcjoniście z hotelu – dowiedzieliśmy się o rajskiej wyspie Goraici, którą trudno wypatrzyć na mapie i która na miejscu okaże się … bezludna.